Pad Thai:
porcja na 2 osoby, czas przygotowania ok 20-30 min
Składniki
- wok :)
- olej
- 3-5 rozgniecionych ząbków czosnku
- kurczak, krewetki (kurczak pokrojony na „kęsy”)
- 100 g rozgniecionych orzechów nerkowca
- jajka (jedno jajko na osobę)
- makaron ryżowy
- limonki
- kiełki fasoli
- bukiet zielonej cebulki- szczypior
Sos:
- 2 łyżki oyster sos
- 2 łyżki sweet chilli sos
- 1 łyżka sosu rybnego
- trochę tamarynu - odpowiada za pikantność całego dania:)
Zaczynamy od zalania makaronu gorącą wodą i następnie gotujemy go - każdy makaron ryżowy ma swoja "instrukcje obsługi" - zazwyczaj to około 5-8 minut gotowania, kiedy makaron jest gotowy, odcedzamy go i przepłukujemy zimna wodą.
Kroimy kurczaka na „kęsy” oraz przygotowujemy krewetki w osobnym pojemniku.
Składniki na sos mieszamy (pamiętając o proporcji 2-2-1 łyżki, ja zawsze robię podwójną porcję sosu wtedy potrawa jest bogatsza w smaku - polecam wypróbować oba warianty) gotowy sos odstawiamy na parę minut - zaraz do niego wrócimy:)
Cząstkę tamarynu zalewamy gorącą wodą oraz rozdrabniamy widelcem.
Teraz czas na zielona cebulkę - kroimy ją na małe kawałki ok 1 cm oddzielając cześć biała od zielonej
Rozgniatamy orzechy nerkowca na cząstki wielkości około 0.5 cm
Limonki kroimy na ćwiartki, a kiełki fasoli myjemy pod bieżącą woda oraz władamy produkty na 2 oddzielne talerzyki, te 2 produkty będziemy już używać podczas degustowania naszej potrawy :)
Rozgniatamy ząbki czosnku.
Następnie rozgrzewamy olej w woku, wrzucamy czosnek, smażymy go do momentu kiedy zrobi się złoty, wrzucamy kurczaka – smażymy, aż będzie prawie gotowe(czyli koloru białego) i dorzucamy krewetki smażymy wszystko jeszcze kilkanaście sekund, aż krewetki zrobią się białe.
Wrzucamy białą cześć cebulki i smażymy ją kilkanaście sekund.
Wlewamy wcześniej przygotowany sos oraz tamaryn z wodą i doprowadzamy wszystko do wrzenia, wok cały czas trzymamy na dużym ogniu.
Gdy sos się zagotuje, wrzucamy rozbite jajka, jedno za drugim, mieszając je z resztą znajdujących się już w woku składników i czekamy około minuty, aż mikstura będzie gotowa.
Kolejno dorzucamy odcedzony wcześniej makaron, zmniejszamy ogień, oraz dorzucamy orzeszki, zieloną część szczypiorku i wszystko porządnie mieszam.
A teraz pozostaje nam już ta najprzyjemniejsza część przygotowań, czyli nałożenie naszej potrawy na talerze, goście mogą teraz skropić potrawę limonkę oraz nałożyć sobie kiełki fasoli na talerze... Smacznego!!
Smacznego i Powodzenia